[Niedziela dla włosów #2] Na ratunek włosom, czyli błąd fryzjera...

20:12 Unknown 0 Comments

W niedziele rano udałam się do zaprzyjaźnionego fryzjera na ścięcie moich dość długich włosów, które od dawna potrzebowały cięcia, które spowoduję, że staną się lżejsze. Tym razem postawiłam, że zetniemy je sporo z długości co może mi pomóc szybciej zauważyć efekty dbania o moje rude kłaczki... Wszystko pięknie, ładnie fryzura mi się podoba jednak, włosy po powrocie do domu stały się oklapnięte, jakby tłuste i ciężkie... Czułam, że potrzebuję głębokiego oczyszczenia...

Kosmetyki, które użyłam :


1. Olejek Altera migdały i papaja. Rossman- na 3,5 godziny przed myciem (Link do KWC)
2. Maska drożdżowa Babci Agafii z 1 łyżeczką glinki zielonej i kilkoma kroplami naftykosmetycznej na 30min. przed myciem(Link do KWC maska i glinka zielona Nacomi)
3. Szampon Skrzyp Polny Farmona z odrobiną glinki zielonej (Link do KWC)
4. Ekspresowa odżywka bez spłukiwania Aloes i Jedwab Mrs. Potter's 
Na koniec włosy rozczesałam nowym Tangle Teezer (na "promocji" w Hebe 35zł)

Włosy po wysuszeniu są miękkie, uniosły się u nasady i nareszcie jakoś się układają. Do tego czuję, że dobrze się oczyściły i zachowały świeżość. Kolor się nie zmienił to wina lampy... Następnym razem obiecuję, że zdjęcia jak i pielęgnację będę robić rano a nie wieczorem ;)


Zamówiłam również hennę Khadi więc niedługo moja kolejna zabawa w naturalne farbowanie! Tym razem uwieczniona na blogu :D Do tego będę również bogatsza w olej musztardowy i Dabur Almę ;)

A Wy jak zadbałyście w weekend o włosy ? ;)

~ Kitsune ;)

0 komentarze: